Siwienie włosów to naturalny etap starzenia się organizmu,
które zaczyna się już od 20 roku życia. Genetycznie uwarunkowane, u jednych szybciej u innych wolniej. Jeżeli rodzice czy dziadkowie wcześnie osiwieli, ryzyko się zwiększa.
Za kolor naszych włosów odpowiedzialne są, znajdujące się w naskórku, melanocyty. To one produkuję melaninę: feomelaninę koloru żółto-pomarańczowo-czerwonego i eumelaninę o barwie brązowo-czarnej.
Melanocyty, jak cały organizm, z wiekiem się osłabiają, co skutkuje zmniejszeniem się intensywności koloru. Zaczyna się od pojawienia pojedynczych włosów pozbawionych pigmentu czyli siwych.
Fizjologiczny proces siwienia jest nie do zatrzymania, ale można go spowolnić.
Im wcześniej zaczniemy przeciwdziałać, tym większa skuteczność.
Warto się zastanowić, co jeszcze przyśpiesza siwienie.
Niedobory pewnych pierwiastków, witamin czy minerałów sprzyja siwieniu. Chodzi o braki krzemu, miedzi, biotyny, witaminy B3, B5, selenu, cynku czy żelaza.
Niezdrowy styl życia, niewłaściwa dieta i oczywiście palenie tytoniu – badania naukowe wykazały, iż palacze obciążeni są czterokrotnie większym ryzykiem przedwczesnego siwienia niż osoby niepalące. Zwykły stres może przekształcić się w stres oksydacyjny, który zaburza syntezę melaniny, co skutkuje brakiem produkcji barwnika. Co prawda nie ma bezpośrednich dowodów ale znane są przypadki nagłego osiwienia.
Jak zawsze, najskuteczniejszy sposób to profilaktyka.
Im wcześniej zaczniemy walczyć z nieukojonym, tym większa szansa na sukces. Cudów nie ma. Kompletnie siwa osoba nie odzyska naturalnego koloru ale przy częściowym osiwieniu już może.
Ale najlepiej zacząć „walkę” jak tylko zaczynają się pojawiać siwe włosy.
Polecam:https://dermoestetyka.pl/p/14/191/d-lab-czysta-melanina